Nie wiem dlaczego ale uwielbiam tego gościa. Mam takie dziwne wrażenie jakbym go już znał. Nie da się racjonalnie tego wyjaśnić. Kibicowałbym mu nawet gdyby grał Joffreya w Grze o Tron. Taki swojski chłop z którym chciałoby się napić wódki albo mieć takiego teścia ;) Twardziel pełną gębą.