Nareszcie ktoś pokazał amerykanom jak się kreci filmy.
nic dziwnego.W Indiach kręci się najwięcej filmów (rocznie ok 600! podczas gdy w całych stanach zaledwie ok 300).Tyle że większość tych filmów nie opuszcza Dekanu.. ....a szkoda.... pozdrawiam
Nie tylko on - także Ang Lee (przede wszystkim "Burza Lodowa").