Mocne otwarcie nowego sezonu, bardzo obiecujące i zachęcające, aby poświęcić czas na kolejny sezon. W tym odcinku panował permanentny stan zagrożenia, a akcja była żywsza niż w całej poprzedniej serii. Klimatem przypominało mi to skrzyżowanie kingowskiego Cujo z Ptakami Hitschcocka. Oby tak dalej!