Mocne otwarcie nowego sezonu, bardzo obiecujące i zachęcające, aby poświęcić czas na kolejny sezon. W tym odcinku panował permanentny stan zagrożenia, a akcja była żywsza niż w całej poprzedniej serii. Klimatem przypominało mi to skrzyżowanie kingowskiego Cujo z Ptakami Hitschcocka. Oby tak dalej!
Poprzedni odcinek był efekciarski ale ten to prawdziwa uczta dla kinomana, wspaniała gra aktorska, na dodatek trzyma w napięciu do ostatniej minuty, nie mogę doczekać się finału, co powie Dorotka :) .