Czemu Reggie byl opiekunem? - nie moge do tego dojsc
Ten film wcale nie nie jest glupi, wcale nie jest denna bajeczka, ludzie ktorzy tak pisza to dzieci neo albo pokolenie Pily XXVII i Batmana "odgrzewany kotlet".
Shyamalan znowu stworzyl cos pieknego, wielkie brawa dla tego czlowieka uwielbiam jego filmy, wiekszosc nie lubi jego filmow bo ich poprostu nie rozumie i nie potrafi dostrzec tego co zachwyca.
Jak to dlaczego? Umiał powstrzymywać tego trawiastego pieska.
A film jest niesamowity; klimatyczny i znakomicie zagrany.
A wiedział? W trakcie się zorientował, że Reggie patrzy mu w oczy i trawiak nie atakuje.
Jakby to ująć, w trakcie ale zanim się stało.
Wracając do pytania w tytule tematu, myślę tom,że twoja odpowiedź nie jest właściwa. Był opiekunem bo umiał powstrzymać bestię? Powinno być odwrotnie tj. umiał go powstrzymać bo był opiekunem. No i znów: dlaczego opiekunem był jakiś tam nawet trochę przypadkowy gościu stojący akurat przy basenie? Aż się prosi wiedzieć o nim coś więcej.
w tym filmie nie ma przypadkowych osób - przynajmniej wg mnie.
O Reggiem wiadomo mniej więcej tyle samo co o bractwie sióstr.
A mi się wydaje, że to próba pokazania, że każdy człowiek jest ważny, każdy jest potrzebny, każdy potrafi pomóc. Nawet, a może szczególnie, "taki przypadkowy gościu stojący akurat przy basenie". To nic nie zmienia, że wiemy bardzo mało o tej osobie, powinniśmy widzieć wartość w każdym człowieku. Story powiedziała Clevelandowi, że KAŻDA istota jest potrzebna. Ja tak właśnie odczytałam przesłanie tego filmu - każdy ma do odegrania ważną rolę, w życiu chodzi o to, żeby ją odnaleźć.
Myślę, że nie znalazł się tam przypadkiem. Zauważyłam, że w czasie przyjęcia kręcił się i obserwował jakby na coś czekał. Pewnie wyczuwał, że ma jakąś rolę do odegrania i przeznaczenie zaprowadziło go we właściwe miejsce we właściwym czasie.